Umiejętności naszych mechaników docenione w muzeum w Szwajcarii

Niedawno zostaliśmy poproszeni przez jednego z wolontariuszy w szwajcarskim muzeum techniki wojskowej o pomoc przy wyciągnięciu silnika z czołgu T-55 Kladivo (czeski odpowiednik Meridy). Zespół złożony z naszych ludzi pojechał tam w ramach koleżeńskiej współpracy. Była to również okazja do obejrzenia jak działa muzeum z zasadami podobnymi do naszego, jednak dużo bardziej rozbudowane, z dużo większą ilością pięknych eksponatów, oraz potężną twierdzą która wciąż jest sprawna.

Dzięki naszej wiedzy i doświadczeniu udało się uruchomić czołg bez wyciągania silnika. O całej eskapadzie można przeczytać w barwnym reportażu zdjęciowym autorstwa Macieja Widuchowskiego na naszym fanpage: https://www.facebook.com/media/set?vanity=grupaslask&set=a.3971119632900931

Dla „niefejsbukowych” wrzucamy tu kilka zdjęć.

Widok na naszego pacjenta.
Zespół gotowy do pracy. Drugi od lewej to mechanik na którego zaproszenie przyjechaliśmy.
Zdjęcie z właścicielem całego muzeum, za nami legendarny Tygrys Królewski, w trakcie odbudowy.
Właściciel muzeum oprowadził nas po całym obiekcie prezentując zapierającą dech kolekcję.
Widok na wyroby szwajcarskiej firmy MOWAG
Fragment twierdzy która była dostępna do zwiedzania, mało tego wciąż utrzymywana w gotowości bojowej!