Piknik militarny w Wojkowicach

Słońce, zielona trawa, wzniesienie z którego widać ze do cywilizacji jest kawał drogi terenami zielonymi. W piątek po południu spakowaliśmy namioty i nasze kampery do spania i rura do Wojkowic! Na miejscu pięknie oświetlone obozowisko, zapach trawy i gwieździste niebo. Dyskusje przy ognisku trwały do białego rana. Ale sobota nie służyła do długiego spania. Już od 9 rano nasze obozowisko zmieniło funkcje na wystawę pojazdów militarnych, która mieszkańcy Wojkowic mogli zwiedzać przez cały dzień. Zapach grochówki unosił się wokół i wabił również nas do kuchni polowej na poczęstunek zaserwowany przez Kompanię Bytom, która również zaprosiła nas na ten piknik. Pogoda dopisała zwiedzającym, nam natomiast dostarczyła trochę wrażeń, ponieważ wieczorem zerwała się mocna burza. Nie popsuło to naszych nastrojów, bawiliśmy się głośniej Przy ognisku niż burza, wiec sobie poszła. Było pięknie, odpoczelismy z naszymi rodzinami, w przyszłym roku piszemy się na ta imprezę militarną ponownie!

Bosman delikatnie testował możliwości offroadowe swojego Jeepa Willysa
Przed odjazdem jeszcze zdjęcie ekipy!