Transporter opancerzony FUG

Kolejny wóz można określić już mianem „sprawny, na chodzie”. Błażej usunął ostatnie usterki, teraz kwestia kosmetyki. Podłoga pod nogami kierowcy, malowanie środka, odświeżenie kamuflażu. Nie odmówiliśmy sobie przyjemności jazdy po terenie tym małym „czołgiem”. Mała Armia bez tych pomysłów nie była by Małą Armią. Poligon był nasz, głębokie brody, rozmoknięte podłoże, na szczęście napęd 4×4 ratował sprawę. To był prawdziwy offroad, tyle że pancerny. Zajrzyjcie do filmu, który nagrałem na potrzeby prezentacji.